Polish Virtual Sailing Club

Patrzyłem patrzyłem i nie widziałem. Ale znalazłem

jak ja słysze o tych prestiżach WMRC itp i mam okazje pływać z tymi "prestiżowymi" zawodnikami, to 100 razy wole jakieś Windmille. I z tego co wiem to chyba jeszcze Ci się nie zdarzyło sędziować w międzynarodowych regatach. Organizatorzy z Windmill mieli super pomysł, szkoda że dla naszych sędziów to za mało prestiżowe regaty...
Do tej pory nie brałeś udziału w żadnym ETC, więc nie wiem na jakiej podstawie oceniasz? Na tej że AYC tu nie pływa? Dlaczego stawiasz jedne regaty ponad drugimi nie startując w nich? Całe szczęście że tylko Ci "prestiżowi" gracze mają takie podejście, bo inaczej na naszym ETC pływali byśmy sami, a jedyne turnieje jakie by się odbywały to WMRC, WTRC, Nordic, KiWo i jakies "Sztormowoaigrecowe"

Opieram na swojej wlasnej ocenie. Mi taka absolutnie wystarcza
I jak przeczytasz co napisalem to napisalem ze prestizowe dla mnie byloby sedziowanie WTRC i/lub WMRC a nie startowanie w WTRC czy WMRC. Jest roznica w znaczeniu ?



Widzisz gdzies tutaj stwierdzenie ze startowanie w jednym czy drugim turnieju jest prestizowe badz nie ?

http://www.vskipper.com/forum/showthread.php?4843-Protest-05-FGL-vs-MAC-PMT

decyzja w sprawie protestu na Mac-a. Protest odrzucony z powodu braku replay'a/screenshot'a

Wrzucili też moje protesty:

http://www.vskipper.com/forum/showthread.php?4841-Protest-03-POLKefas-vs-DDM29*-Vsk-it

http://www.vskipper.com/forum/showthread.php?4842-Protest-04-POLKefas-vs-DDM29*-Vsk-it

...na razie bez odpowiedzi.

nom protesty już parę dni temu zdaje się były;)

odrzucili Ci Kefas OBA!!! co do pierwszego to ok. Ale, że uznali to 16.1 za słuszne? no cóż...

są grupy na jutro

Moje dwie dzisiejsze sytuacje:


z Barrosa,

ze Skeggia.

Ja wczoraj 4 i 8 - i nic się więcej nie dało wycisnąć, bo:
- w grupie Mac, ja, Hiszpan i reszta Włosi,
- Włosi anulują sobie wszystkie kary, w efekcie kręci tylko Hiszpan i Mac (i to złą karę, bo mu nie anulowano),
- może jestem przewrażliwiony, ale wyglądało tak, jakby Włosi pływali drużynowo - gdzie bym nie popłynął, wszędzie próbowano mnie wyostrzyć, przekładano się nawet na niekorzystnym, by mnie zasłonić... koszmar
- losowe odkrętki wiatru. Dwa raz startowałem z prawej, w tym raz miałem start wygrywający wyścig. Za każdym razem wiatr sprzyjał lewej stronie i nic nie mogłem na to poradzić. Coraz bardziej przekonuję się, by robić trasy tylko z exact wind.