Polish Virtual Sailing Club

No, mnie na to nie stać

naaaaaaaaah
mysle ze u Ciebie akurat nie ma z tym klopotu

Ja pływam w tych regatach, mniej więcej tak jak jeżdżę samochodem.

Nie znam paragrafów literalnie, ale wiem czego nie można robić....
...natomiast kiedy jest bezpiecznie przekraczam przepisy, przycisnę trochę szybciej, przejadę na pomarańczowym.... ale nigdy nie wymuszam, nie wyprzedzam po zewnętrznej, nie stwarzam zbędnego zagrożenia innym

to nie chodzi o to aby cytowac z glowy przepisy
tylko plywac z glowa i byc czlowiekiem

plynalem teraz biegi na kiwi hoscie
super plywanie
Seba ladnie ! 2x wygral, WD !
ale jedyny bajzel i kary to oczywiscie europa !
wschodnia i poludniowa
reszta jakos wie o co chodzi

W ogóle z amerykanami zupełnie inny poziom pływania i kultury, przynajmniej takie mam wrażenie. nawet jak ktoś coś czasem wykręci, to od razu przeprasza i tłumaczy i wszyscy są uśmiechnięci. A trzeba dodatkowo przyznać, że sytuacje zwyczajnie chamskie zdarzają się tam bardzo rzadko.

Bo w USA grają tylko emigranci. Nie naruszają żadnych zasad, bo boją się, że w razie czego wpadnie do nich immigration, odinstaluje grę, spakuje komputer i odeślą ich razem do Meksyku, Korei albo Polski

a przed odesłaniem to jeszcze kwarantanna w Guantanamo

Guantanamo, to taki amerykański Ciechocinek

To powiedział co wiedział
Rozumiem że Ciebie na to stać?