Polish Virtual Sailing Club

grupa G tez juz po... hmm było jesli chodzi o wyniki w moim wypadku ciut lepiej niz wczoraj, ale dzisiaj juz otarlem sie o zwyciestwo. Pierwszy wyscig walnalem brone w lewo przez co zostalem hen za murzynami, na szczescie przy boi zrobil sie burdel i na tym skorzystalem i wyszedlem na 9 pozycje dzieki pomocy Oerena, ktora przed boja wpuscil mnie pod siebie, na pelnym jade caly czas za Ryhem, rufka przed meta, ryhoo sie podklada i go wyprzedzam i jestem 8. Drugi wyscig zero wiatru, start z lewej strony, jade 2, pozniej prowadze, przechodze na lewy, jestem 2, prowadzi Mack ktory wyjechal z prawej i wydawalo sie ze nikt nie bedzie go w stanie powstrzymac, wpadam w cisze spadam na 6 pozycje, na 1 boi jestem 4, Mack jest 3, na pelnym probuje ostrzyc euphorie, nie przynosi to skutkow, on walczy jeszcze z innym kolesiem, wiec postanowilem odpasc, niech sie ostrzą, ale euphoria dalej mnie pilnuje i nie moge nic zrobic. Kawalek mojego dziobu jest w kryciu z euphoria, on zmusza mnie do odopadania, nie robie rufy, bo pozniej musialbym sie na Macka zalozyc, wiec tak plyniemy, kilka szkwalow, i zaczynaja mi uciekac, ostatecznie dojezdzam 4.

No to ja też opowiem jak bylo. Pierwszy wyścig start od komisji, zaraz po nawietrznej mam Egona postanawiamy odłożyć się na lewy. Egon jedzie w granicach 7-8 ja 10-9, ale odłożenie chyba nie okazało się najtrafniejszą decyzją. Na pierwszej boi jestem 11, ale najgorsze dopiero się zacznie, na pełnym ciągnę na prawą i ta tecyzja okazała się kardynalnym błędem spadam kolejno aż do 19 miejca. A założenie przed biegiem mieliśmy z Egonem zupełnie odmienne. Zakładaliśmy, że wpłyniemy z dokładnie tym samym czasem na 1 pozycji
Drugi wyścig już wqurzony, startuje po obserwacji treningu Artura, maksymalnie na lewym. Start OK jestem 2, ale już ciągnie flota prawych więc odkładam się przed nimi na prawy i jade maksymalnie. Okazuje się to słuszne ponieważ nagle zaczyna wiać ponad 15 i tak przez kilka minut. Na końcu szkwału odkładam się na lewy jestem pierwszy i przechodzę przed dziobami floty. Na pierwszy znak wpływam na pierwszym z 22sec przewagi. Oczywiście moje podniecenie sięga już zenitu, ale zaraz przypominam sobie fatalny pełny z poprzedniego biegu. Na boi przechodzę na lewy i pilnuję przeciwników kilka zwrotów i udaje się dowieźć 1 miejsce do mety. Szkoda, że tak poźno się przebudziłem...ale i tak cieszy

To ja swoje wrażenia z tych samych biegów. Jak napisał RycerzSwietyJerzy odkładamy się na lewy, jedziemy potem prawą stroną ale słabo wyszło, przed boją jestem minimalnie poniżej lay, wszyscy się odkładają a ja decyduję się płynąć w nadziei, że przejdę na inercji tę parę metrów. Bojkę osiągam w granicach 10 miejsca tylko po to, żeby jej dotknąć ;(. Oczywiście 360 i jestem daleeeko na 19. Potem jeszcze nietrafiona decyzja ze stawianiem spinakera i na ostatniej prostej w dół jestem 20 ze stratą co najmniej 15 sekund. Odkładam się na lewy i dostaję sporo wiatru którego nikt inny nie dostał (w końcu jestem ostatni). Ciągnę na tym ile fabryka dała i patrzę jak Ci po prawej ze Św. Jerzym zostają. Ogólnie kończę 14 i cieszę się, że odrobiłem taką wielką stratę.

Drugi bieg to wreszcie przejazd bez kary. Próbuję prawej strony ale jak napisał RycerzSwietyJerzy tam zdecydowanie nie było wiatru w odróżnieniu od lewej. W rezultacie na boję wchodzę 14 wreszcie czysto obserwując z baaardzo daleka z podziwem prowadzenie RycerzSwietyJerzy. W dół znów parę dobrych decyzji pozwalających utrzymać się w szkwałach i udało się odrobić kilka pozycji, jak widzę z wyników skończyłem 7. Przez moment zadrżałem o RycerzSwietyJerzy bo widziałem, jak się przewaga kurczy jak szliśmy z wiatrem, ale spokojnie utrzymał pozycję. Wielkie gratulacje RycerzSwietyJerzy.

Ogólnie zauważyłem, że przy tych słabych wiatrach kto wybierze stronę gdzie wieje wygrywa, można tak zyskać nawet 10 pozycji na jednym boku. Widać, że wyraźnie nie trafiałem z decyzjami pod górkę, za to downwind wychodzi mi rewelacyjnie jak tak słabiej wieje. Dziwne, spodziewałem się, że raczej będzie odwrotnie.

Brawo Jerzy.
Co do moich występów wczoraj to chciałbym zapomnieć jak najszybciej.Dwa słabe biegi pod rząd, to już mi się dawno nie zdarzyły.Zazwyczaj jak jeden skopie to na drugi się jakoś mobilizuje.W pierwszym nie najlepszy start, ale przynajmniej nie ma kolo mnie lodek i mogę płynąć swoje.Parę zwrotów i w rezultacie wchodzę jako czwarty na boje.Niestety, chwila nieuwagi i prąd i dotykam boje.Wykręciłem kare, potem mam "sytuacje" z inna lodka, wytraca mnie to z równowagi.Dalej już tylko płynę.
W drugim biegu głupi falstart, nie będąc naciskanym przez żadną łódkę i po zawodach.

Artur - widziałeś?

http://vsk-nordic.com/forum/viewtopic.php?t=652

To tak krótko przed dzisiejszym startem chciałbym się podzielić moimi uwagami ze wczorajszego treningu. Nie pamiętam nazwy mapy ale to ta bez wysepek na pełnym
Pierwszy raz startowałem spod komisji start +1,2, czyli jak na mnie całkiem dobrze Trochę potrzymałem flotę na prawym po czym odłożyłem się na lewy i z lewego już na znak dało to 4 pozycję na znaku. Dalej tam już się wg. mnie niewiele dzieje. Ciężko coś odrobić i tak też do mety dojechałem. Ciekawszy był mój drugi start, tym razem spod boi na lewym. Udało się zastartować na 0.00.00 z maksymalną prędkością i to okazało się skuteczne, przeszedłem przed dziobami floty ciągnącej na prawym i odłożyłem się dopiero na znak. Dało mi to 20sec przewagi na pierwszym znaku i pierwsze miejsce, które dowiozłem do końca. Kwestia tego, czy w wyścigu uda się powtórzyć taki start.
Drugiej mapy nie pływałem (tej z wysepkami) więc ewentualnie jakby ktoś mógł się podzielić swoimi wrażeniami...

P.S. Mam już pełną wersję gry

To od razu pytanie. Czy jak się nie zmieścisz przed dziobami floty, to już z założenia przefikane, czy jednak można jeszcze powalczyć? Któraś strona bardziej wydaje?

Moim zdaniem wydaje bardziej lewa, także ważne aby się tam przebić.

Acha i jeszce jedno co udało mi się zaobserwować, że nie ma sensu reagować na zmiany wiatru, są one tam nie duże i więcej się traci na zwrotach niż na delikatnym odpadnięciu, także jak już się zapie czysty lewy to trzeba ciągnąć tak, aby już odłożyć się na znak.

Dzięki za sugestie. Na pewno skorzystam. Ktoś ma informacje o drugiej z tras na dziś? Niestety nie miałem okazji potrenować do NC w tym tygodniu więc każda podpowiedź jest cenna.