Im bliżej końca całego cyklu, tym nastroje coraz gorsze mimo, że umacnianie się w czołówce tabeli coraz wyraźniejsze.
Dlaczego?
Organizacja po śródziemnomorsku - tak chyba można to streścić najkrócej.
Skippino napisał do mnie maila z pytaniem - dlaczego tak krytycznie podchodzimy do ETC, dlaczego tak negatywnie go oceniamy, skoro uchybień było tak niewiele i takich niewielkich. Wszak jesteśmy współorganizatorami turnieju i mieliśmy cały czas wpływ na jego wygląd.
Reasumując... w mojej opinii:
- pomysł bardzo fajny
- realizacja słabsza z nonszalanckim podejściem do turnieju przez niektóre kluby
- niepotrzebne przemieszanie klas w tak dużym cyklu, powinno być tylko ACC
Na kolejny sezon:
- skippi dopytuje sie o sugestie do kolejnego cyklu
- mysle, ze mozna by się pokusić o przygotowanie kolejnego cyklu pod warunkiem:
- szerszego wejścia naszych ludzi w organizacjęcałego cyklu, a nie tylko naszego etapu
- wcześniejszą weryfikację założeń turniejowych danego klubu przez inne kluby (lub) jeden wspólny szablon SI i NOR do uzupełniania w przypadku danego turnieju
- stałe dni tygodnia rozgrywek - np. wtorki i czwartki
- nadrzędny dokument (albo element SI) określający ważność turniejów/wyścigów
- ....?
Co Wy o tym wszystkim myślicie?
1. Czy da się zrobić cos podobnego (wiele klubów - jeden cykl) w przyszłym sezonie?
2. Na jakich zasadach, żeby było z sensem.
Dyskusja na forum ETC
